Katalog snów #3357
Natura





Kultura
Oto sen o śniadaniu w Mieście Idealnym. Stolik dla dwojga na geomantycznym placu przed Koloseum i baptyserium o ośmiu fasadach. Każdy z rogów czerwonego nakrycia na stół rozwija perspektywę. Twoja filiżanka do kawy prześlizguje się na bok i do góry. Wszystko tutaj ma swój punkt i na nim się wspiera. Nawet bajgle są zakrzywione.

Co to za wzgórza, chcesz zapytać, stojące szeregiem daleko i dalej, domknięte elipsą krużganka. I czemuż niebo tak bardzo pochyla się nad tą sceną? Kiedy przyjdą idealni mieszkańcy i wręczą ci proch, kamień i rozum?

Twoja poranna partnerka wstaje z skośnym uśmiechem, krojąc pod kątem twój chleb powszedni.

We dwoje





Samotnie