Epigraf
Matko przełożona





Czytaj to
A teraz przyjrzyjmy się tekstowi typu B, - wytworowi hipertekstu. Utwór ten można czytać w sposób linearny (lekturowa pozycja misjonarska), lecz jest to zarazem tekst otwarty. Oznacza to, że lektura może potoczyć się dowolną sub-fabularną ścieżką, można też - przy kluczowych partiach opisowych - przywołać udostępnione ilustracje a także wybrać preferowane przez nas zakończenie. Co to ma jednak wspólnego z tekstem B? Czy nadal możemy tu mówić o czytaniu? A może lepiej posłużyć się jakimś nowym terminem, na przykład "tekstowanie" lub "czytanie z pilotem w dłoni?".

-- Sven Birkerts

Tekstowanie





Człowiek Książki