:: hiperteksty ::
 
:: aktualnosci ::
 
:: warsztaty ::
 
:: elektro  blog ::
 
:: gutenberg pub ::
 
:: skrzynka ::
 
 
 
 
 
 
m a g a z y n -  r o z m o w y,  w y wi a d y
       
 

Dyskretny urok
hipertekstualizmu

Rozmawiają Mariusz Pisarski i Andrzej R. Mochola


K Ł O P O T Y   M I L O S E V I C I A,   C Z Y L I   J A K
TO    S I Ę    R O B I     N A      B A Ł K A N A C H
 02



Mariusz Pisarski: Wspomniał pan jednak o znamiennej "ucieczce" w Internet. W przypadku Jugosławii, jest to oczywiście ucieczka w sensie egzystencjalnym: tak jak ucieka się schodami bezpieczeństwa w wieżowcu po wybuchu pożaru. Jugosłowiańscy naukowcy rzeczywiście uciekli. Nie jest to jednak świadomy wybór, obrona z premedytacją drogi twórczej, lecz konieczność. I dowodem na to choćby sam Projekat Rastko, który z początku, czasie wojny, był walką o utrzymanie kultury, a potem godną pochwały działalnością edukacyjną, podobną do Project Muse czy Voice of the Shuttle. Hipertekstualizm, w moim rozumieniu, rodzi się jednak nie z chwilą samej migracji w nowe medium, jakiekolwiek byłyby jej przyczyny, lecz z chwilą użycia tego medium i nowych form wyrazu, które z sobą niesie, do celów metodologicznych czy do zabiegów artystycznych. Odwiedzamy w internecie nieskończoną ilość stron prezentujących literaturę lub jakikolwiek inny tekst kultury. Niestety naprawdę wciąż mało jest przykładów takich form, które dostosowały się do możliwości i do języka nowego medium.

Andrzej R. Mochola: Nie rozumiemy się. Nie można odmówić jugosłowiańskim naukowcom prawa do świadomego wyboru i zwalać wszystko na konieczność. To jest jakieś spłaszczenie problemu. No i nie obrażajmy naukowców. Chyba oczywiste jest to, że musiał to być świadomy wybór, dokonany w chwili, gdy zagrożona została właśnie droga twórcza. To była obrona drogi twórczej, obrona z premedytacją, niezgoda na stosowanie zasady odpowiedzialności zbiorowej, protest, dokonany świadomie i z niewątpliwym sukcesem. I kolejna wątpliwość. Nie mogę się zgodzić na to, że Projekat Rastko był walką o utrzymanie kultury, w tym przypadku kultury serbskiej i czarnogórskiej, i tym bardziej w czasie wojny. To jest nieporozumienie.


........................................................................................................




strona główna : zastrzezenia : instrukcja obsługi :czat : kontakt




copyright © techsty.art.pl 2003