bowiem kolej jest wrogiem: rwie kolejne nitki
połączeń. polska B : daleki kraj,

zakład zamknięty w święta. byłem stamtąd,
ciągle jeszcze uciekam, bardzo źle zlepiony

z ciężaru byłych rozmów i z małopolskiego
niegdyś uporu przy tej, z której został wrzask.

co jednak mówię, ma być ruchem, zimnym
światłem na torach. może wtedy złość

nie chwyci, że to o niej. po was, specjaliści,
od małych ojczyzn, jest inna liryka: