zapowiedziane tak miasta przepalały się właśnie,
popiół osiadał na ścianach i spadały
obciążone nim tynki, tabliczki z nazwami
najszerszych ulic. zostawało to,
co pod spodem: kreskowe kody cegieł, taśmy
zaprawy zapisane kurzem. taki mętny

materiał, wygaszone kineskopy ścian.