Dam prosty przykład skutków użycia medium elektronicznego. Jeśli tekst drukowany wspomina o dwóch historiach miłosnych, to wspomina i tyle, gdyż następstwo czasowe jest przeważnie jasne. Jeśli to samo czyni hipertekst, sprawa się komplikuje: czytelnik, przeskakując z jednego wątku do drugiego, automatycznie zaczyna myśleć o niewierności. Przed taką interpretacją trzeba się albo zabezpieczyć, albo też sprawę - jak tutaj - stematyzować.