Makao

Tam nie wiedział, że nazywała go Joker. Bo w Makao zastępuje wszystkie karty: kartę sen, kartę czytanie, kartę kawę, powietrze.

Dziadek: obserwowała go, gdy pochylał się nad krzyżówkami. Czoło miał pomarszczone jak obrus i kreślił w odpowiednich kwadracikach kaligraficzne litery. Standardowym hasłem krzyżówek było: Iwa. Iwa ? ładne imię dla córki. Prawie jak Uta, japońska poezja. Ale Iwa wyrastała z dziadkowego spokoju.

Wierzba (Salix) jak zwykle wyrosła w strefie umiarkowanej. Brzuch drgał jej od Iwowej czkawki. Miała z Jokerem córkę. Miała na imię Iwa. Iwa pozwalała pasikonikom skakać po sobie. Przy tym samym wynajmowanym na dwa miesiące domku. Kiedyś na dwa miesiące ? teraz na tydzień. Niekiedy leżała na trawie i bawiła się z pamięcią.

Jak to było z fotosyntezą? Zielony akcent. Nie pamiętała.