Andrzej Pająk

Islamskie ogrody i barokowe teksty-maszyny

Porady dla hipertekstowych ogrodników

Ogród Rzeźb

Andrew Stern, m.in. autor interaktywnej sztuki Façade w jednym ze wpisów do blogu Grand Text Auto przedstawia swój pogląd dlaczego hipertekst w obecnym kształcie jest nudny [Stern 2008]. Z jednej strony możliwość budowania niezwykle skomplikowanych sieci, środowisk [wirtualnych jak sądzę] są dla Sterna czymś czego nie dałoby się osiągnąć bez komputera i bez nowoczesnych technologii. Jednak nawigowanie w tym gąszczu ścieżek ogranicza się bardziej do szukania powiązań pomiędzy „kawałkami”, co owszem jest interesujące, ale przypomina przechadzkę poprzez las skamieniałych drzew, ogród rzeźb.

Jest jednak problem z poglądami Sterna i nie chodzi tutaj nawet o ich w jakimś sensie, radykalizm. We wpisie I Can’t Get No Satisfaction autor nie potrafi do końca wskazać, gdzie tak naprawdę tkwi problem, powodujący, że te hiperfikcje, które dziś możemy przeczytać nie dają mu satysfakcji. Jego oczekiwania zaś sam podsumowuje następującymi pytaniami: Choroba? Czy przyszłość fikcji?

W moim odczuciu, w jednym ze stawianych pytać Stern, wydaje się mieć rację. To skamieniałe, statyczne, otoczone murem piękno hiperfikcji daje więcej przyjemności podczas jego tworzenia niż jego czytania.