znowu rzekłby freudysta, że pseudonimuję
opór materii ciała. lecz w alegorycznej
dykcji jest ciało znakiem. zatem trzecie piętro
znaczenia się otwiera. zatem wertykalizm,
perspektywa z zadartą głową. a to znaczy,
że pracą mózgu wypaczona. sprawdź
 

na zdjęciu z przechylonym obiektywem, którędy
to się powinno zbiegać. dla nas sprawa
jest niewymierna: i mięśnie karku nie chcą
zbytnio wystawać ponad horyzont, i oko
buntuje się przeciwko wstępowaniu tej linii
w górę: w szramę na niebie, w rysę ma sklepieniu,